Podczas ćwiczeń wojskowych Northern Strike 25-2 amerykański żołnierz – bez przeszkolenia pilota – zaplanował i wykonał kilka rzeczywistych misji przy użyciu autonomicznego śmigłowca OPV Black Hawk. To pierwsze takie wydarzenie w historii amerykańskiej armii, możliwe dzięki technologii MATRIX opracowanej przez firmę Sikorsky z grupy Lockheed Martin.
Żołnierz zamiast pilota – nowa era lotnictwa wojskowego
Sierżant Gwardii Narodowej USA został przeszkolony w mniej niż godzinę, po czym samodzielnie zaplanował, dowodził i przeprowadził operacje transportowe na dystansie 70 mil morskich. Sterował śmigłowcem z tabletu wyposażonego w system MATRIX, wykonując precyzyjne zrzuty i manewry logistyczne. Po raz pierwszy w historii Black Hawk działał w pełni autonomicznie pod kontrolą żołnierza liniowego, a nie pilota testowego.
Technologia MATRIX pozwala na prowadzenie misji w trudnych i niebezpiecznych warunkach – bez ryzyka dla życia załogi. Według przedstawicieli Sikorsky, śmigłowiec może pełnić funkcję dużego drona transportowego, dostarczając sprzęt lub przeprowadzając ewakuację medyczną w rejonach, gdzie pilotowanie załogowe byłoby zbyt ryzykowne.
Logistyka, ewakuacja, precyzyjne zrzuty
Podczas manewrów Northern Strike autonomiczny Black Hawk wykonał trzy rodzaje zadań: zrzuty spadochronowe, podwieszanie ładunków zewnętrznych i ewakuację medyczną (MEDEVAC). Śmigłowiec przeprowadził między innymi precyzyjny zrzut zaopatrzenia z nad jeziora Huron oraz autonomiczne podpięcie zbiornika z wodą ważącego 1377 kg. W innym ćwiczeniu przetransportował wyrzutnie HIMARS i przeprowadził symulowaną ewakuację rannych.
Jak podkreślają wojskowi, demonstracja potwierdziła, że OPV Black Hawk może wykonywać skomplikowane zadania bez udziału pilota, zachowując pełną stabilność i dokładność lotu. To milowy krok w rozwoju wojskowych systemów autonomicznych – zwiastun czasów, w których żołnierz dowodzi z tabletu, a nie z kokpitu.