Tatry zyskały nowy sojusznik w walce z brakiem zasięgu. Tatrzański Park Narodowy uruchomił testowe punkty dostępu do internetu Starlink, umożliwiające zakup biletów online w miejscach, gdzie dotąd nie działały żadne sieci komórkowe. To rozwiązanie, które ma poprawić zarówno wygodę, jak i bezpieczeństwo odwiedzających – bo w górach brak sygnału potrafi być bardziej uciążliwy niż deszcz.
Internet satelitarny w służbie turystyki
Pierwsze punkty Starlink pojawiły się w trzech popularnych lokalizacjach: na Palenicy Białczańskiej, przy wejściu do Doliny Kościeliskiej oraz na Polanie Włosienica. Dzięki nim turyści mogą kupić bilety do TPN i na busy elektryczne, nawet tam, gdzie wcześniej telefon był bezużyteczny. W Dolinie Kościeliskiej system pozwala także nabyć wejściówki do Jaskini Mroźnej – miejsca, w którym wciąż obowiązuje gotówka. Połączenie z siecią możliwe jest po zeskanowaniu kodu QR, umieszczonego w wyznaczonych punktach.
Górskie testy technologii Starlink
Starlink to projekt Elona Muska realizowany przez firmę SpaceX, który zapewnia szerokopasmowy internet z tysięcy satelitów na orbicie. Dzięki niemu znikają zasięgowe „dziury” w trudno dostępnych rejonach, od gór po strefy konfliktów. W Tatrach technologia ma jednak bardziej przyziemny cel – wspomóc zakup biletów i zwiększyć dostępność e-usług. Do końca sierpnia z tej formy skorzystało już ponad 811 tysięcy osób. TPN przypomina, że bilety trzeba mieć zawsze, także poza godzinami otwarcia punktów. Teraz, dzięki Starlinkowi, nawet w środku nocy turyści mogą zrobić to zgodnie z regulaminem – bez wymówki o braku zasięgu.
