Choć narzędzia z zakresu sztucznej inteligencji i automatyzacji są dziś łatwiej dostępne niż kiedykolwiek, polska logistyka wciąż porusza się po cyfrowej autostradzie w tempie lokalnej drogi. Eksperci ostrzegają, że sam sprzęt i oprogramowanie nie wystarczą — o powodzeniu transformacji decydują kompetencje ludzi, którzy z tych narzędzi korzystają.
Technologia nie nadrobi braków kadrowych
Z analiz Polskiego Stowarzyszenia Informatycznego wynika, że większość firm logistycznych dopiero testuje rozwiązania cyfrowe, skupiając się na pilotażach w obszarze prognozowania popytu, optymalizacji tras czy zarządzania zapasami. Zaledwie 6% przedsiębiorstw zrealizowało pełną automatyzację procesów, a kolejne 19% dopiero ją planuje. Problem nie leży jednak tylko w kosztach wdrożeń, lecz w braku specjalistów potrafiących te technologie skutecznie wdrożyć i utrzymać. Jak zauważa Agnieszka Mazurek-Szulim z Wyser Executive Search, „nawet najlepsze systemy nie zadziałają bez liderów potrafiących przełożyć cyfrową wizję na konkretne działania operacyjne”.
Ludzki wymiar automatyzacji
Wyzwanie dotyczy nie tylko inżynierów i operatorów, ale także kadry zarządzającej. Brak kompetencji cyfrowych wśród menedżerów to jeden z głównych hamulców transformacji, wskazuje raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Wiele firm wciąż nie posiada struktury pozwalającej na spójne prowadzenie projektów technologicznych. Tymczasem to właśnie liderzy, rozumiejący zarówno procesy logistyczne, jak i ograniczenia techniczne, stają się kluczem do sukcesu — łączą świat maszyn i danych z realiami magazynu i kierowcy.
Cyfryzacja wymaga kultury zmiany
Według danych KPMG tylko 33% firm planuje zwiększyć nakłady na cyfryzację w najbliższym roku. To sygnał, że bariera mentalna może być równie trudna do przełamania co technologiczna. Eksperci podkreślają, że automatyzacja to nie projekt, lecz proces, wymagający równoczesnego inwestowania w infrastrukturę i ludzi. Jak mówi Paweł Prociak z Wyser Executive Search, skuteczna transformacja musi być spójna ze strategią firmy, jej strukturą i kulturą pracy — bo technologia może przyspieszyć logistykę, ale nie zastąpi decyzji, odwagi i wizji tych, którzy ją tworzą.