Apple rozdaje tapety? Mały gest, duży symbol

Apple nieczęsto bawi się w prezenty. Dlatego każda sytuacja, w której firma z Cupertino oferuje coś za darmo – i to bez logowania, płatnej subskrypcji czy obowiązkowego zakupu – budzi lekkie niedowierzanie. Tym razem jednak nie trzeba podejrzliwości. Po prostu: tapeta. Za darmo. Dla każdego.

Z okazji otwarcia nowego sklepu internetowego w Arabii Saudyjskiej, Apple wypuściło wyjątkowe narzędzie. Nie chodzi o aplikację ani nową funkcję systemu. To minimalistyczny generator, dzięki któremu użytkownicy mogą stworzyć własną tapetę z charakterystycznym logo firmy. Personalizacja? Jest. Prosty proces? Tak. Ukryte opłaty? Nie tym razem.

Personalizacja z kaligrafią w tle

Motywem przewodnim akcji jest specjalnie zaprojektowane logo Apple’a stylizowane na kaligrafię – wyraźne nawiązanie kulturowe do regionu, z którym związane jest wydarzenie. Narzędzie pozwala na wybór jednego z pięciu kolorów tła oraz jednego z pięciu wariantów kolorystycznych samego logo. Mieszanie tych elementów daje w sumie 25 możliwych kompozycji, każda dopasowana do konkretnego urządzenia.

Strona, na której tworzona jest tapeta, automatycznie rozpoznaje, czy korzystamy z iPhone’a, iPada czy Maca – i generuje grafikę w odpowiednim rozmiarze. Wszystko bez konieczności podawania danych, rejestracji czy instalacji. To czysta forma – estetyczna, oszczędna i funkcjonalna.

Pobieranie? Trwa krócej niż zaparzenie herbaty

Proces tworzenia tapety naprawdę nie wymaga więcej niż minuty. Wybierasz kolor tła, dobierasz logo, klikasz ikonę pobierania – i gotowe. Jeśli korzystasz z urządzenia mobilnego Apple, wystarczy przytrzymać grafikę palcem i zapisać ją do Zdjęć. Dalej już tylko kilka kliknięć w Ustawieniach, by tapeta zagościła na ekranie.

Czy taki gest zmieni świat? Nie. Ale może na chwilę przypomnieć, że w oceanie produktów premium wciąż można znaleźć coś zwyczajnie estetycznego – bez dopisków drobnym druczkiem. W czasach, gdy za tapety potrafi się płacić, to Apple zaskakująco stanęło po stronie użytkownika. Choćby na chwilę.